loader
fot. 11

Hemisekcja, radektomia i premolaryzacja to techniki mające na celu zachowanie tych zębów trzonowych, które w innym wypadku musiałyby być usunięte.

Postępy w implantoprotetyce i coraz większa dostępność tego typu leczenia znacząco ograniczyły stosowanie tych metod. Usunięcie zęba i zastąpienie go implantem jest prostsze, szybsze i bardziej przewidywalne. Takie rozwiązanie najczęściej sugerujemy pacjentom, gdy próba leczenia i zachowania naturalnego zęba jest obarczona dużym ryzykiem niepowodzenia, jest bardzo zawiła i czasochłonna.
Bywają jednak i takie sytuacje, gdy pacjent liczy się z mniejszymi szansami na długoletnie bezproblemowe funkcjonowanie zęba, ale gotów jest podjąć trudy leczenia, by tylko zachować własny ząb.

Przedstawiony w niniejszym artykule przypadek opisuje premolaryzację dolnego pierwszego trzonowca z bardzo rozległą perforacją dna komory.

Pacjent w wieku 50 lat zgłosił się na konsultację endodontyczną w związku z utrzymującymi się dolegliwościami bólowymi prawego dolnego pierwszego trzonowca. Wywiad ogólny nie wskazywał na żadne schorzenia. Dokuczający pacjentowi ząb miał niedawno przeprowadzone leczenie endodontyczne, został odbudowany kompozytem i wkładami z włókna szklanego oraz wstępnie oszlifowany pod koronę. Nie miał korony czasowej.

Ząb był stabilny, lekko tkliwy przy opukiwaniu poziomym i pionowym. Uwagę zwracała skłonność do krwawienia z kieszonki dziąsłowej (fot. 1). Zgłębnikowanie wykazało obecność defektu przyzębia 2 stopnia wg Hampa w obrębie furkacji (fot. 2).

Badanie rentgenowskie potwierdziło obecność defektu kostnego w obrębie bifurkacji. W kanałach widoczny był niehomogenny materiał wypełniający oraz zacementowane wkłady z włókna szklanego. Widoczny też był cień kompozytu odbudowującego zrąb sięgający aż do bifurkacji (fot. 3). Wszystko wskazywało na to, że dno komory zostało zniszczone w tak znacznym stopniu, że niemożliwe było zachowawcze zaopatrzenie uszkodzenia przy pomocy np. MTA.

Zaproponowano dwie możliwe metody rozwiązania istniejącego problemu: usunięcie zęba wraz z zastąpieniem go koroną opartą na implancie, lub też próbę zachowania zęba poprzez jego podział na dwa „przedtrzonowce”, czyli premolaryzację.

Pacjent wybrał rozwiązanie drugie – trudniejsze, bardziej żmudne, ale dające szansę na uratowanie własnego zęba.
Leczenie rozpoczęto od znieczulenia i założenia koferdamu (fot. web hosting ip . 4). Następnie ostrożnie usunięto cały kompozyt, odsłaniając rozległą perforację dna komory (fot. 5). Potwierdziło się przypuszczenie, że brak jest szans na zachowanie zęba w całości.

Kolejnym etapem było przecięcie reszty dna komory, ścian zęba i stworzenie dwóch oddzielnych części zęba (fot. 6).

Po zatamowaniu krwawienia preparatem na bazie siarczanu żelaza każdy z fragmentów zęba został odbudowany białym kompozytem, tak by możliwe było szczelne odizolowanie wnętrza zęba w toku leczenia kanałowego. Dodatkowym uszczelnieniem koferdamu był fleczer oraz płynny światłoutwardzalny koferdam (fot. 7). Użycie kompozytu w kontrastującym białym odcieniu ułatwia jego doszczętne usunięcie w momencie preparacji zęba pod wkłady koronowo korzeniowe, co planował w późniejszym etapie lekarz protetyk.

Leczenie kanałowe przeprowadzono powtórnie ze względu na nieszczelne dotychczasowe wypełnienie w kanałach oraz niestaranne uprzednie oczyszczenie systemu endodontycznego. Oba fragmenty zęba zamknięto kompozytem (fot. 8) i wykonano kontrolne zdjęcie rentgenowskie (fot. 9).

Po upływie roku podczas kontrolnej wizyty wykonano cialis viagra comparaison ponownie zdjęcie rentgenowskie. Ukazało ono całkowicie wygojoną kość w obrębie bifurkacji oraz prawidłowo funkcjonujące dwa „przedtrzonowe” w miejscu szóstki (fot. 10).
Klinicznie również stan zębów nie wykazuje żadnych odchyleń od normy – dwie mniejsze korony w miejscu jednej dużej szóstki wyglądają naturalnie i nie stwarzają żadnych problemów w czyszczeniu (fot. 11).

Pacjent jest bardzo zadowolony z podjętej decyzji, cieszy się, że ma cały czas własny ząb i trzyma kciuki, żeby rzadko już stosowana metoda leczenia dała dobry efekt na jak najdłużej.


Umów się na wizytę

Adres

GABINET "DENTAL EXPERT"
ul Rozbrat 22
00-447 Warszawa

Kontakt

Tomasz Fałkowski
Rejestracja: 786 221 022

Inteligo: 50 1020 5558 1111 1430 1140 0070

Wizyty

Proszę o kontakt telefoniczny, sms lub email w celu umówienia wizyty.

Napisz do mnie !

Imię i nazwisko *

Adres email *

Treść wiadomości